jerzy zajac na sesji rm 2012-12-28

Region Częstochowski NSZZ "Solidarność" żąda od radnego Jerzego Zająca z Platformy Obywatelskiej sprostowania jego niezgodnej z prawdą wypowiedzi.

Jerzy Zając był jednym z dwóch radnych, którzy zagłosowali przeciw obniżeniu diet  (na zdjęciu), pozostali członkowie Rady Miasta oddali głos wstrzymujący. Nie o głosowanie jednak chodzi, a o późniejszą wypowiedź radnego dla TVP Katowice.

28 grudnia ub.r. w wypowiedzi dla programu "Aktualności" (TVP Katowice), po głosowaniu nad obniżką diet, radny powiedział o "Solidarności" m.in.: "Ten związek zajmuje się kompletnie czym innym, sobą i tym, czym się nie powinien zajmować. Powinni bronić interesów ludzi pracy, a nie wtrącać się w nie swoje rzeczy. Chcieli po prostu zabrać te pieniądze. Sami są na utrzymaniu również społeczeństwa". Podkreślenia wymaga fakt, iż: - NSZZ "Solidarność" nie jest tożsamy z Komitetem Inicjatywy Uchwałodawczej. Komitet ten zawiązali członkowie "S" jako obywatele Częstochowy; - Finansowanie działalności Związku realizowane jest na innej podstawie aniżeli finansowanie diet radnych, Związek pokrywa wydatki związane z działalnością w szczególności ze składek swoich członków, którzy dobrowolnie deklarują swoją przynależność do jego struktur.

Region oczekuje, iż w terminie 14 dni od dnia doręczenia wezwania (pismo wysłano 2 stycznia) przekazane zostanie do publicznej wiadomości stosowne sprostowanie stanowiące jednoznaczne zaprzeczenie sformułowanych przez radnego Jerzego Zająca nieprawdziwych informacji. "Uznajemy bowiem za niedopuszczalną sytuację, w której to radny Rady Miasta Częstochowy, posługując się nieprawdziwymi informacjami, formułuje niczym nieuzasadnione oceny działań podejmowanych przez Związek Zawodowy (...)", konkluduje przewodniczący Zarządu Regionu Mirosław Kowalik we wspomnianym piśmie.