i tak wygramy kwadrat 1005 listopada Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach orzekł o nieważności zarządzenia Prezydenta Częstochowy, w którym określono zasady organizacji pracy przedszkoli, szkół i innych placówek oświatowych na rok szkolny 2012/2013.

Skargę na zarządzenie złożyła Międzyzakładowa Organizacja Związkowa Oświaty nr 2 NSZZ "Solidarność" w Częstochowie, podnosząc w niej m.in. niedopuszczalność narzucania dyrektorom nakazu zwalniania z pracy nauczycieli z uprawnieniami emerytalnymi oraz nakazującego im automatyczne składanie odwołań od każdego wniosku złożonego przez nauczyciela o udzielenie urlopu zdrowotnego.

Kolejną skargę złożył wojewoda śląski, rozszerzając jej zakres (o czym pisaliśmy w październikowym wydaniu "Gazety Solidarnej"), uznając, iż nałożony na organ prowadzący szkołę - tu: magistrat - obowiązek zapewnienia właściwego funkcjonowania szkół i placówek nie oznacza pełnej swobody w ingerowaniu w ich działalność, co wynika z zapisów w zaskarżonym zarządzeniu.

Sąd Administracyjny w Gliwicach uznał, że wprawdzie Prezydent Miasta jest zwierzchnikiem dyrektorów jednostek oświatowych, to jednak zakres jego uprawnień w odniesieniu do podległych jednostek wyznaczają przepisy ustawy o systemie oświaty oraz aktów wykonawczych do niej wydanych. Prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, wnosił wojewoda, ustalając w zaskarżonym zarządzeniu zasady zatrudniania pracowników pedagogicznych oraz pracowników administracji i obsługi w szkołach bezpodstawnie wkroczył w kompetencje dyrektorów szkół. Bowiem to dyrektor szkoły jest kierownikiem zakładu pracy dla zatrudnionych w szkole nauczycieli i innych pracowników.

Reasumując, WSA stwierdził, iż zarządzenie wydane zostało z naruszeniem prawa i z uwagi na to, iż uznał to naruszenie za należące do kategorii "ciężkich", "rażących", nie odnosząc się do poszczególnych zarzutów zawartych w skargach, orzekł o jego nieważności. "Wydanie przez Prezydenta Miasta Częstochowa kontrolowanego zarządzenia należy uznać za przekroczenie uprawnień, jakie posiada organ prowadzący szkołę czy placówkę oraz naruszenie zasady wyrażonej w art. 7 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, która wymaga, by organy władzy publicznej działały na podstawie prawa i w jego granicach", podsumował Wojewódzki Sąd Administracyjny.

* * *

Konkretną ilustracją bezprawnych działań częstochowskiego magistratu jest zwolnienie z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej Witolda Biela, wieloletniego działacza oświatowej "Solidarności" (w tym roku szkolnym mija 20 lat jego działalności na szczeblu ponadzakładowym).

W maju br., gdy Witold Biel pełnił funkcję przewodniczącego Międzyzakładowej Organizacji Związkowej Oświaty nr 2 - która wniosła skargę na zarządzenie prezydenta Matyjaszczyka - otrzymał wypowiedzenie z pracy bez uwzględnienia sprzeciwu macierzystej organizacji związkowej.

Jego przypadek ilustruje ręczne sterowanie miejską oświatą przez urzędników z magistratu. Mimo iż dyrektorka Poradni skonstruowała tzw. arkusz organizacyjny szkoły zgodnie z wytycznymi UM, nie został on zaakceptowany, póki nie podpisała wypowiedzenia dla związkowca.

"Niewielu jest takich dyrektorów, którzy są w stanie sprzeciwić się naciskom z Urzędu Miasta", mówi W. Biel. Dyrektorka Poradni, mimo iż w końcu uległa naciskom i zwolniła związkowca, w Sądzie Pracy złożyła obszerne zeznania, które pokazują praktyki rządzące miejską oświatą.

"Konstytucja gwarantuje równe prawa nam wszystkim, mimo że gminni "kacykowie" ustanawiają i forsują swoje pseudoprawa. W efekcie dyrektorzy placówek oświatowych zwykle bezwolnie wykonują nieformalne polecenia i naciski płynące z gmachu UM. Nie ma żadnego wytłumaczenia dla przypadków łamania prawa przez dyrektorów, tłumaczenia, że "ktoś coś kazał", czy sam groził zwolnieniem. "Solidarność" nie odpuści żadnemu strachliwemu dyrektorowi, który będzie łamał prawo", zapowiada Witold Biel, przywrócony do pracy wyrokiem Sadu Rejonowego w dniu 8 listopada.

J.M. ("Gazeta Solidarna" 279/2012)

PS Wyrok WSA w Gliwicach i wyrok Sądu Rejonowego są nieprawomocne. Stronom przysługuje prawo odwołania do wyższej instancji.